Czarni nie próbują zrozumieć białych, którzy popierają Trumpa

Pierwsza Strona


Poglądy wyrażone w tym artykule są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalną politykę lub stanowisko jakiejkolwiek innej agencji, organizacji, pracodawcy lub firmy.

Ta amerykańska chwilajest bardzo mieszana.

Z jednej strony wygrana w tych wyborach jest równie ekscytującą chwilą, jaką wspólnie przeżywaliśmy od (jak się wydaje) wieków. W godzinę po wezwaniu wyścigu, który…Joe Biden i Kamala Harrisbyłbynastępny prezydent i wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, zrobiłem stale rosnącą playlistę, wysadziłem ją w moim domu przy wszystkich otwartych oknach i prawie się wzruszyłem. Wziąłem prysznic, oglądałem spontaniczne uroczystości na całym świecie i wypiłem butelkę różowego szampana, z którym moja lodówka spędziła zbyt dużo czasu. To uczucie było niesamowite.

Ale ja również jasno powiedziałem, że mocno skłaniałem się do tej euforii, ponieważ wiemy, że nadchodzi brzydkie nadejście. TheCzarni ludziew moim życiu prawie wszyscy używali słów „wojna rasowa” podczas omawiania nadchodzącego czasu. Rośnie zaniepokojenie sposobem, w jaki ten prezydent ośmielił swojegobiała supremacja, anty-czarna, homofobiczny, mizoginistyczny, ksenofobiczny, fanatyczny zwolennik.

Na marginesie: już dawno porzuciłem fakt, że nie wszyscy jego zwolennicy są rasistami lub (tu wstaw skandaliczny światopogląd) retorykami. Jeśli nadal będziesz wspierać tego prezydenta i nie potępisz jego zachowania, nie zostaniesz zwolniony z jego przekonania, jego działania i jego wpływ . Bycie sympatyzującym kibicem czyni cię współwinnym, milczenie jest szkodliwą akceptacją.

W ostatnich dniach odbyłem wiele rozmów z przyjaciółmi – ​​i oglądałem zbyt wiele wiadomości z telewizji kablowej – i to wszystko pomogło mi ukształtować sposób, w jakispójrz na przyszłe wyzwaniaz nas.

Jeden przyjaciel zauważył przejmująco, że Ameryka (białe osoby) będzie musiała poradzić sobie z faktem, żeoszczędzaj na COVID-19Ameryka prawdopodobnie ponownie wybrałaby tego prezydenta na drugą kadencję jako prezydent Stanów Zjednoczonych. To było wystarczająco niszczące, gdy tak wielu ludzi głosowało na bigoterię w 2016 roku, ale zupełnie innym było zobaczyć, przez co ten kraj przeżył cztery lata tylko po to, by zobaczyćrekordowe 70+ milionów wyborcówzobaczcie go na karcie do głosowania i zdecydujcie, że chcą więcej.

Teraz, gdy zaczynamy się domyślaćjak wygląda odbudowa tego kraju, jest ważne pytanie, które zadał znajomy: Jak możemy kiedykolwiek ponownie zaufać Republikanom? Jest pracownikiem Kongresu, który zadaje sobie pytanie, kiedy Republikanie mają coś do powiedzenia na temat nadzoru, standardów, tego, co jest w porządku, a co jest poza granicami, jak możemy im zaufać po tym, na co pozwolili i podpisali umowęten prezydent?

Oni, partia, która leżyroszczenie do patriotyzmu i honoru, naraził nas na niebezpieczeństwo swoją nominacją i spętał nas tam na cztery lata, nigdy nie mówiąc nie, nigdy nie odpowiadając, To za daleko, nigdy nie wstawać i nie mówić nic o tym, jak to jest Ameryka, a my tego nie robimy. Ale kiedy nadejdzie czas, abyrządzić pod administracją Bidena/Harrisa, będą mieli pełny wgląd w to, co jest właściwe? To są ludzie, na których powinniśmy patrzeć jako na kontrolę mocy?

Jak działawyczerpana i poobijana AmerykaCzy kiedykolwiek ponownie polegali na Republikanach jako na równowadze, gdy całkowicie zrzekli się odpowiedzialności za rządzenie, zrzekli się roszczenia do wszelkiego rodzaju autorytetu moralnego i całkowicie zdradzili wartości, które wyznają w dążeniu do władzy?

Kiedy Trump pozwolił Rosjanom na wyznaczanie nagródna głowach naszych żołnierzynic nie powiedzieli. Zabierał tych, którzy marzyli tylko o przybyciu na nasze brzegi – by żyć naszym tytułowym marzeniem – i wydzierał z ramion ich karmiące piersią dzieci, umieszczając je w klatkach bez możliwości wymyślenia, jak zwrócić je rodzicom lub ojczystym krajom. Nic nie powiedzieli. Wprowadził politykę, która mówiła naszym oddanym żołnierzom w mundurach, że nie nadają się do służby, ponieważ identyfikują się jako osoby transpłciowe. Nic nie zrobili. Zaprzeczył istnieniu rasizmu systemowego, nazywającokrzyk zgromadzenia ludupo prostu prosząc o traktowanie jak ludzi, ruch rasistowski, identyfikując ich jako terrorystów. Raz za razem…

Republikanie.

Zrobił.

Nic.

Ten prezydent i ci Republikanie bardzo szczegółowo pokazali, w jaki sposób ten system rządów jest kruchy. Nasze instytucje nie są fizycznymi strukturami, które stoją same, które mają:fundament, na którym można stanąćlub strukturę, która zachowuje ich integralność. Nasze systemy polegają na nas, że utrzymamy ich razem, a Republikanie nie zrobili nic, aby dotrzymać im zobowiązań.

Ci po drugiej stronie korytarza pokazali nam nie tylko dokładnie, kim są, ale także na co są skłonni pozwolić, zrobić, a czego niesłużba o własnych siłach.

I po raz kolejny to my musieliśmy przybyć i uratować Amerykę przed samą sobą. To Czarny Amerykanin został wezwany do ratowaniaKampania Joe Bidena. To nie stany Michigan, Georgia czy Pensylwania pojawiły się i uratowały sytuację. Byli to czarnoskórzy Amerykanie z Detroit, Atlanty i Filadelfii. To byłoCzarne kobietyktórzy byli największym pojedynczym blokiem wyborczym, który poparł obalenie tej administracji i zapoczątkowanie (kolejnego) nowego dnia dla tego narodu.

Jak na kraj, który pisał prawa, walczył przeciwko naszym prawom w sądzie, zamknął lub przeniósł nasze lokale wyborcze, oczyścił nas z list wyborców, wprowadził na nas testy umiejętności czytania i pisania, uczynił nas ⅗ ludźmi, więc nie mogliśmy mieć nic do powiedzenia, to byłpo raz kolejny czarni ludziekto sprawił, że ten kraj sprostał temu, za kogo chce być, pomimo jego największych wysiłków, by być tym, kim zawsze był.

Teraz dyskusja dotyczy wychodzenia przez korytarze. Eksperci, dziennikarze, ankieterzy i inni rozmawiają dzień i noc o tym, jak my,postępowcy i liberałowie, trzeba poświęcić więcej czasu na zrozumienie wyborcy po drugiej stronie.

Kim jest ten wyborca? Jak do nich docieramy? Czego oni chcą? ciągle pytają. Dlaczego czują się tak, jak się czują?

Gdybym mógł choć na chwilę przerwać ich tok myśli:Czarno-brązowi ludziespędziliśmy całe życie w tym kraju pracując w nadgodzinach – na naszą szkodę i krzywdę – pracując nad nauką, zrozumieniem, analizą, przystosowaniem się i przyswojeniem tego, kim ci ludzie chcieliby, abyśmy byli dla ich wygody. Przełączamy kody w pracy, w sklepie spożywczym i gdziekolwiek indziej jesteśmy w mieszanym towarzystwie.W ten sposób nosimy włosy zamiast w inny sposóbponieważ dosłownie weszli do polityki miejsca pracy. Wiele zmieniło lub skróciło nasze imiona tylko po to, aby ułatwić im czucie się bardziej komfortowo pośród naszego cichego dyskomfortu. Ponownie rozważyliśmy noszenie bluz z kapturem, gdy idziemy ulicą, poddajemy się policji i przez pokolenia zachowywaliśmy się z szacunkiem dlauczynić się mniej groźnymii bardziej eurocentrycznie przyjemne. I po co?

Nie tylko sięgnęliśmy przez przejście, przeszliśmy na drugą stronę i usiedliśmy cicho, cierpliwie, podczas gdy mówiono nam, żebyśmy byli wdzięczni, jeśli byliśmydostał miejsce przy ich stole.

Te dni minęły i minęły.

Jeśli jest ktoś, kto potrzebuje dokonać analizy, kim jest druga strona, to są to biali ludzie. ( Uwaga: powiedziałbym, że konserwatyści lub konserwatywni biali ludzie, ale jedyną grupą, która większość głosowała na tego prezydenta nie raz, a dwa razy, była biali ludzie . Przyznaję też, że jest w tym nawet niuans, ponieważ poparcie ustępującego prezydenta jest w przeważającej mierze, ale nie wyłącznie, białe).

Kiedy maszbiali ludzie byli kiedykolwiek zmuszani do patrzenia w lustrozrobić to, czego zawsze od nas oczekiwali? Kiedy mają sięgnąć przez przejście, przez stół, przez spektrum ideologiczne, przez ulicę, przez tory kolejowe lub przez miasto, aby spróbować dowiedzieć się, kim są czarnoskórzy i brązowi? Kiedy otrzymują zadanie, aby zapytać:Kim są osoby queer i trans?? Kim są ludzie, którzy mają nadzieję przybyć do tego narodu z kontynentów, które nie są Europą? Kim byli/są mieszkańcy tej ziemi? Kim są ludzie, którzy nie wyglądają jak oni, myślą jak oni, poruszają się jak, mają jak, chcą jak, marzą jak, żyją jak, uwielbiają jak oni i wierzą jak oni?

Sięga to do rozmów na temat koncepcji sojuszu i błędu tegorocznej dyskusji o tym, jak czarni naprawdę potrzebują swoich białych sojuszników, aby się pojawić i wspieraćzakończenie systemowego rasizmu i anty-czarnoskórych. Ten sam pomysł jest z natury wadliwy. Czarni nie potrzebują pomocy białych, kończąc to, co stworzyli biali. To nie jest praca czarnych, to praca białych. Możemy być ich sojuszników – czy, kiedy i gdzie tak wybierzemy.

Podobnie nie jest już dziełem (Czarny i brązowy) liberałami, aby spróbować (dalszego) zrozumieć białych ludzi, którzy spędzili tyle czasu pracując nad nami, aby nas uciskać, odmawiać nam, wymazywać i ogólnie utrudniać nam życie. Zadaniem konserwatystów jest próba zrozumienia ludzi, którym stawiali opór przy każdej okazji zapakowanej w prezent. Trochę próbować, choć raz, jest dziełem konserwatystów.

Spróbuj zrozumieć Czarnych, którzy mieszkają po drugiej stronie ulicy, nawet jeśli mówią, ubierają się lub po prostu wyglądają inaczej. Spróbuj zrozumieć rodzinę imigrantów, którzy zmagają się z nauką angielskiego, aby mogli tu żyć lepiej. Spróbuj zrozumiećosoby queer lub transw pracy, którzy po prostu chcążyć, istnieć i kochać siebie, siebie nawzajem i ich rodziny bez opinii innej osoby mającej wpływ na ich prawa do tego. Spróbuj zrozumieć biedną osobę, która nie ma dobrych wyborów, które możesz, ale wybiera z listy niepożądanych opcji, których możesz nigdy nie mieć ciężaru zrozumienia.

Sięganie przez przejście, aby zrozumieć, byłonasze życia, ale nie jest naszą pracą. I nigdy nie było.

Ale mamy pracę do wykonania.

Nasza praca polega teraz na pociąganiu do odpowiedzialności naszych nowych liderów, wyjaśnianiu naszych potrzeb i żądań oraz nigdy nie rezygnowaniu z upewnienia się, żenajbardziej zmarginalizowani wśród nasmożna go zobaczyć, można go docenić i jest bezpłatny.